jak koronawirus wpłynie na relacje między ludźmi
Fot. Pixabay

Rzeczywistość w systemie koronoawirusa zmieniła świat każdego z nas. Na nowo redefiniujemy nasze relacje, nie tylko wewnątrz rodziny, ale i w stosunku do środowiska.

relacje między ludźmi
Fot. Pixabay

Będąc na obowiązkowych kwarantannach mamy okazję przyjrzeć się potrzebom naszych bliskich, zauważamy na pewno więcej i lepiej, bo mamy na to czas.

Możemy przemyśleć fakt rozluźnienia się więzów rodzinnych i społecznych, bo im więcej jesteśmy w Social Mediach i na komunikatorach, tym mniej jest nas w otoczeniu i w najbliższej relacji.

Może to jest idealny czas na zmiany, na przywrócenie i wzmocnienie naszego kontaktu z rodziną, z bliskimi i z samym środowiskiem.

Pierwszym, niezbędnym krokiem jest uważność

Zaczynając od makroskali, zastanówmy się, co możemy zrobić dla środowiska przyrodniczego, w którym żyjemy? Eksploatujemy go mocno, a ile jest dane od nas w zamian? Przymusowo siedząc w domu doceniamy, jak bardzo ważna jest dla nas przyroda, zieleń i świeże powietrze. Czy nie jest miło odetchnąć bez smogu?

Czy nie warto dołożyć swoją cegiełkę, osobistą, do muru budowania dobrych relacji ze środowiskiem?  I bez popadania w klimatyczną depresję, bo to nie jest ścieżka wsparcia.

 

Spojrzenie z innej perspektywy

Wystarczy tak niewiele, raptem przesiąść się na rower, lub użyć własnych nóg a po okresie epidemii częściej skorzystać z transportu miejskiego?

Pomyślmy, ile wody zczerpujemy codziennie, nie biorąc pod uwagę potrzeb w większej niż nasze mieszkanie skali.

Czy nie warto zmienić niektóre ekspansywne nawyki, zbyt agresywne dla kurczących się wodnych zasobów?

Ile innych szkodliwych przyzwyczajeń powinniśmy porzucić, aby spuścić z konsumpcyjnego tonu i pobrać lekcje minimalizmu?

Poświęćmy nasz czas spędzany w Internecie na pozyskanie rzetelnej wiedzy, czy wspieranie zakupu danej rzeczy, nie wspiera przy okazji problemu wycinania lasów deszczowych, albo eliminacji innych pierwotnych ekosystemów, przez które część zwierząt ginie, nie potrafiąc uzyskać wystarczającej ilości pożywienia?

Zastanawialiśmy się na przykład, dlaczego giną pszczoły? To nie chodzi tylko o ich naturalnego wroga – szerszenia, ale o zanikanie naturalnych siedlisk pokarmu.

Koronawirus niech na nowo łączy ludzi

Wykorzystajmy dany nam czas na odbudowę relacji we wszystkich możliwych płaszczyznach, niech to będą nasze ponowne narodziny dla świata i dla bliskich.

By to wszystko lepiej poukładać w sobie, możemy skorzystać z różnych technik medytacyjnych, które pomogą nam lepiej i silniej skoncentrować się na obranym wątku. Nie musimy wchodzić w żaden stan alfa, aby posiąść wiedzę, czego tak naprawdę potrzebujemy.

Techniki uważności Mindfullness, joga nidra, czy metody zaczerpnięte z terapii poznawczo-behavioralnej, czy zwykłe ćwiczenia afirmacyjne, albo po prostu posiedzenie w własnej ciszy ( a może wykrzyczenie?) pomogą w adaptacji do nowych warunków i rozwinięcie inteligencji społecznej, którą każdy nosi w sobie.

Czy nie warto zmienić nasze podejście do mediów społecznościowych? Czy nie lepiej zobaczyć rzeczywisty uśmiech na twarzy naszych bliskich, zamiast emotikonu w short talku na Messengerze czy łapki aprobującej nasz popis na Tik Toku?

O ile prościej jest porozmawiać z bliskimi, którzy spojrzą na nasz problem z innego punktu widzenia i zrobią z nami coś na wzór rodzinnego design thinking.

Ile znaczy czyjś prawdziwy uśmiech i słowo wsparcia, kiedy przerażenie puka do naszych drzwi a histeria jest tuż za rogiem?  Uczucie strachu narasta w samotności znacznie szybciej.

I nie dajmy się wodzić za nos mitycznym opowieściom o koronawirusie, sprawdzajmy wszystko na oficjalnych stronach.

Osoby depresyjne namawiajmy do aktywności ruchowej i praktyki technik wyciszających się, poprzez dołączanie online do zajęć sportowych lub medytacyjnych.

Rozejrzyjmy się dookoła, może nasi starsi rodzice, potrzebują nas bardziej niż kiedykolwiek, pochylmy się nad ich niedołężnością i zanieśmy dobre słowo, nie tylko telefonicznie.

A sąsiad, który zawsze tak cichutko siedzi, gdzieś za jedną i drugą ścianą, może nie ma siły na hałas, i ta cisza nie jest zdrowa. O tym dowiemy się, kiedy po prostu zapukamy do niego/do niej i zapytamy, czy coś nie jest potrzebne.

W wielu miastach powstają lokalne inicjatywy, angażujące ludzi niosących pomoc. Grupy takie jak Widzialna Ręka, zrzeszają osoby, chcące pomóc w czasie epidemii – czy nie byłoby piękne, gdyby grupy takie istniały zawsze, nawet w idealnych warunkach?

koronawirus i wsparcie
Fot. Pixabay

Inna rola mediów społecznościowych w czasie epidemii i kryzysu

Może właśnie do tego powinny służyć media społecznościowe, jako narzędzie pomocowe i marketingowe – wzmacniające sprzedaż sklepów internetowych i strategie w e-commerce.

Ale nie powinny zastępować więzi międzyludzkich.

Wiele starzejących się społeczeństw europejskich dostrzega narastający problem osamotnienia. Jest tworzone wiele inicjatyw, które wspierają lokalne społeczności, szczególnie w krajach, gdzie ludzie są kulturowo zdystansowani (kraje skandynawskie i Benelux).  Mieszkańcy spotykają się w osiedlowych świetlicach, a nawet społecznie angażują się do wykonywania remontu wspólnie zamieszkanego budynku.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here