Fot. Pixabay

No i mamy wiosnę. W tym roku jest ona wyjątkowo wcześnie, bo w niektórych częściach świata zaczęła się już 19 marca.

Ostatni raz takie wydarzenie miało miejsce w 1896 roku. W naszej strefie czasowej równonoc zacznie się nad ranem 20 marca o godzinie 4.50.

Za około sto lat jej początek może przypadać nawet na 13 marca.

krokusy przebiśniegi
Fot. Pixabay

Wiosna- kiedy się zaczyna?

Wiosna –w strefie klimatu umiarkowanego, jedna z czterech podstawowych pór roku w przyrodzie.

20 marca jest początkiem wiosny astronomicznej i momentem równonocy, czyli długość dnia jest wówczas równy długości nocy. Wraz z każdą kolejną dobą dzień jest dłuższy o 3 minuty a noc krótsza, aż do przesilenia letniego.

Astronomicznie to moment, w którym środek tarczy słonecznej przetnie tarczę równika niebieskiego, czyli Słońce przechodzi z półkuli południowej na północną.

Za wiosnę klimatyczną przyjmuje się okres roku, w którym średnie dobowe temperatury powietrza wahają się pomiędzy 5 a 15°C.

W kalendarzu fenologicznym początek wiosny wyznacza początek wegetacji oraz kwitnienie przebiśniegów i krokusów.

 

Zwyczaje związane z obchodami początku Wiosny

Jednym ze starych zwyczajów związanych z odejściem zimy a powitaniem wiosny jest topienie Marzanny.

Marzanna to bogini słowiańska, która była symbolem zimy i śmierci. Jako kukła jest symbolem odchodzącej zimy. Zwyczaj jej topienia lub palenia jest znany od czasów pogańskich.

Utopienie Marzanny miało przywołać wiosnę i przynieść dobre plony w danym roku. W czasach, kiedy pogaństwo przeważało nad Chrześcijaństwem, rytuał ten był traktowany z powagą, bowiem w niektórych regionach słowiańskiej Europy, Marzannę postrzegano jako demona. Kukłę podpalano i wrzucano do rzeki, a kolorowy pochód wędrował od gospodarstwa do gospodarstwa, śpiewając i odprawiając rytuały.

Na litewskich wsiach, gdzie do tej pory elementy pogaństwa są mocno obecne w świątecznych obchodach, do tej pory obowiązkowo akcentuje się nadejście wiosny oczyszczającym z zimy rytuałem topienia More (Marzanny).

Słowiańska bogini ma wiele imion: to Morena (Słowacja, Macedonia, Rosja), Morana (Bułgaria, Słowenia, Serbia, Czechy, Chorwacja, Bośnia) oraz Mara (Białoruś, Ukraina).

Przykładano dużą wagę do wydarzeń towarzyszących zatapianiu Marzanny, których przebieg według określonego scenariusza, interpretowano na różne sposoby. Nie wolno było na przykład oglądać się za siebie, bo przywoływało to chorobę, a nieopatrzne dotknięcie kukły przynosiło pecha.

 

My mamy Marzannę a Szwajcarzy bałwana

W Szwajcarii rolę Marzanny pełni bałwan, a woda zastąpiona jest ogniem. Bałwana wrzuca się do ognia. Do spotęgowania i tak widowiskowego niszczącego efektu, do wnętrza śniegowej kukły, wkłada się petardy, i w zależności od tego, jak wygląda sam wybuch,  prognozuje się pogodę na najbliższe miesiące. Wybuch, który nastąpi do 10 minut wróży suche i gorące lato, ale jeśli to trwa dłużej – oznacza, że pogoda będzie tak samo niezdecydowana.

 

Hiszpania zimę żegna ogniem

W Hiszpanii, na powitanie wiosny obchodzi się Święto Ognia.

Walencja słynie z kilkudniowego festiwalu, podczas którego palone są ogromne drewniane, woskowe lub wykonane z paper mache konstrukcje.  Ostatniego dnia palą się wszystkie na raz, przy wtórze śpiewu i głośnej muzyki.

Festiwal ma wymowę satyryczną, same figury przedstawiają często polityków i celebrytów. Korzenie święta sięgają XVI wieku, kiedy to zwyczajowo warsztaty ciesielskie, w czasie pozimowych porządków, pozbywały się niepotrzebnych, zagracających izbę sprzętów.

pierwszy dzień wiosny
Fot. Pixabay

Wiosna to czas aktywności w świecie roślin i zwierząt

Dla nas to czas poprawy samopoczucia– w końcu ruszy produkcja prowitaminy D w naszej skórze – coraz większy kąt padania promieni słonecznych oznacza wydłużony dostęp do światła, które jak wiadomo od zarania dziejów jest życiodajne.

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here