Jakie potrawy smakują nam najlepiej? Okazuje się, że kwaśne. To smak, który często obecny jest w naszej kuchni i to jego też szukamy w restauracjach.
Gdy idziemy do restauracji, to najczęściej wybieramy lokal, który serwuje dania włoskie, potrawy polskie są zaraz na drugim miejscu. Kwaśny bigos, kwaśny żur to podstawa dla restauratorów.
Nie boimy się próbować nowych produktów. Jeśli tylko coś nowego się pojawia do degustacji, zawsze dajemy szansę.
Kto jeszcze lubi kwaśno zjeść?
W innych krajach słowiańskich nie stroni się od smaku kwaśnego, rosyjska solijanka wbrew swojej nazwie jest właśnie kwaśna, a smak ten pochodzi od kiszonych ogórków -jednego z bazowych składników tej pożywnej zupy.
Na Ukrainie kiszone jabłuszka i kiszone pomidory, to punkt honoru niemal każdej wytrawnej gospodyni domu.
Który kraj jest słodki?
Dla Francuzek zjedzone przed południem słodkie śniadanie z croissantem i z dżemem jest obowiązkowym rytuałem, podobnie jak słodki deser po głównym posiłku. Gdzie tkwi sekret ich rewelacyjnego wyglądu? Dywagować można w nieskończoność- na pewno nie mają zwyczaju podjadania między posiłkami. Francja jest po prostu słodka.
Gdzie je się słone i bardzo słone potrawy?
We wszystkich krajach skandynawskich króluje słony smak, wzbogacony fermentacją. Dominują ryby, najlepiej ...sfermentowane.
W Norwegii rakfisk – sfermentowany pstrąg, jego szwedzkim odpowiednikiem jest kiszony śledź – surströmming. Ryby poddaje się długiej fermentacji do momentu, aż uzyskają formę łatwej do rozsmarowania na pieczywie pasty.
Co słychać daleko za Oceanem? – Argentyńczycy i ich wyjątkowa wołowina. Gdy grillują mięso, to jest ono tak obsypane solą, że wygląda jak panierowane. Musi być słono i jeszcze raz słono. Sól sypana jest bez umiaru.
Gorzkie piwo albo sok z cytrusów
U naszych zachodnich sąsiadów – w Niemczech, tradycja picia piwa jest świętością, podobnie jak piłka nożna.
Piwnych narodów jest wiele – Belgowie, Holendrzy,Anglicy, Irlandczycy i Amerykanie, ale prawo do tytułu „najwierniejszych konsumentów” mają właśnie Niemcy.
Piwo na śniadanie, a do tego kiełbaska , to zwyczaj nie tylko młodych ludzi, starsze panie też chętnie rozpoczynają tak swój dzień.
To właśnie w Niemczech, w opactwie Weihenstephan mieści się najstarszy browar w Europie, którego tradycja sięga 725 roku. Niemcy dzielą się na część północną, gdzie królują lagery, piwa dolnej fermentacji, i południe z dominacja piw pszenicznych. Na Oktoberfest, festiwalu piwa, różnice te zacierają się, a sam trunek leje się strumieniami.
We Włoszech dzień rozpocznie gorzki smak. Włosi, którzy uwielbiają jeść obfite kolacje, z reguły nie spieszą się do śniadania, wolą rozbudzać się powoli, najlepiej sokiem z cytrusów.
Azjatycka kuchnia to smak umami
Został jeszcze piąty smak, odkryty 100 lat temu przez profesora chemii Kikunae Ikeda badającego wodorosty kombu.
Umami z japońskiego słowa “umai” oznacza pyszny. Jest to smak mięsny – aminokwasowy, bardzo ceniony w kuchniach azjatyckich.
Umami są oczywiście sushi a także dashi – japoński bulion, chiński sos sojowy i wietnamski sos rybny.
Chcemy mieć wszystkie smaki w jednym daniu?
Jasne, że tak – od przybytku głowa nie boli, tylko brzuch, a to minie.
Tajska kuchnia ma w sobie to coś – subtelną umiejętność łączenia wszystkich smaków jednocześnie – na przykład w Massaman curry – słodko-kwaśnym daniu, które przygotowuje się z kurczaka, cebuli, ziemniaków, pasty massaman curry, mleka kokosowego i przypraw.
Całość urozmaicona jest smakiem z trawy cytrynowej oraz prażonymi fistaszkami – witaj w imperium smaków.
